Odkłamywanie rzeczywistości międzynarodowej

Moderatorzy: Mariola, Marcin

Odkłamywanie rzeczywistości międzynarodowej

Nowy postprzez Nowy w 11 Mar 2012 22:59

Marine Le Pen: protesty nieuchronnie doprowadzą do wybuchu
- Znajdujemy się w sytuacji przedrewolucyjnej. Globalizacja i swoboda przepływu kapitału ustanawiają dla pracowników na całym świecie prawa dżungli, warunki bezlitosnej konkurencji.(?) Globalizacja stworzyła wąską klasę ludzi, nadoligarchów, którzy władają wszystkim i trzymają świat w garści. Nazwijmy tę klasę plutokracją. Ludzie próbują protestować, a protesty nieuchronnie doprowadzą do wybuchu - mówi w wywiadzie dla serwisu kp.ru Marine Le Pen, liderka francuskiego Frontu Narodowego i kandydatka na prezydenta Francji.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/marine- ... omosc.html
Nowy
Poziom aktywności 3
Poziom aktywności 3
 
Posty: 25
Dołączenie: 03 Lut 2010 19:41

Re: Odkłamywanie rzeczywistości międzynarodowej

Nowy postprzez narodowiec w 12 Mar 2012 21:39

Skoro ważną alternatywą dla przyszłej kandydatki na prezydenta Francji pani Marine Le Pen, byłoby wyprowadzenie kraju ze strefy euro, oraz wycofanie się z Unii Europejskiej to napewno ta pani posiada dużo szansę aby uzyskać pozycję prezydenta. Powodzenia w wyborach! :)
narodowiec
 

Re: Odkłamywanie rzeczywistości międzynarodowej

Nowy postprzez narodowiec w 23 Kwi 2012 20:31

Antoine Ratnik
Wstępne rezultaty pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji
22 kwietnia 2012 | Publicystyka
Specjalna korespondencja p. A. Ratnika

Według Instytutu IPSOS, w następstwie pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji, kandydat Partii Socjalistycznej, François Hollande otrzymał ponad 28% głosów, kandydat-prezydent Nicolas Sarkozy tylko niewiele ponad 25% głosów, zaś na trzecim miejscu plasuje się Marine Le Pen z wynikiem aż 20% głosów. Jean-Luc Mélenchon otrzymał według Instytutu tylko około 12% głosów, zaś pseudo-chadek Bayrou niecałe 9%.

Jest więc prawie pewne, że w drugiej turze dojdzie do pojedynku Hollande-Sarkozy.

Komentarz: Nie spodziewałem się aż takiego sukcesu Marine Le Pen. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom na portalu, zmieniłem zdanie (w ostatniej chwili, wchodząc już do biura wyborczego) i oddałem mój głos na Marine Le Pen, chcąc w ten sposób dokuczyć burżujom.
Wynik Marine Le Pen jest niesamowitym wprost sukcesem.Choć nie będzie ona obecna w drugiej turze, ponieważ jej taktyka okazała się skuteczna, otwiera się przed nią olbrzymia przyszłość polityczna. Stanie się ona z całą pewnością rzeczniczką praw przymierających z głodu.

Skuteczna (i to ogromnie) okazała się również taktyka establishmentu, który ograniczając sztucznie ilość kandydatów, nie dopuścił w ten sposób do przejścia Marine Le Pen do drugiej tury.

Dzień dzisiejszy jest triumfem Marine Le Pen.

Stojąc w kolejce do biura wyborczego, w otoczeniu ludzi ubranych właściwie w łachmany, w otoczeniu emerytów zdradzających objawy zaburzeń psychicznych, po uprzednim wysłuchaniu w samochodzie z ust młodziutkiego potomka jednego z największych rodów Francji, że "obecne trudności ekonomiczne mają charakter zapewne przejściowy", nie spodziewałem się elektrowstrząsu. Nastąpił on jednak, choć jest najbardziej prawdopodobne, że przyszłym prezydentem zostanie szalony socjalista.

Klęska Sarkozy'ego jest ewidentna, wynik komunistów mizerny, a pozostali kandydaci nawet nie zostali wymienieni w pierwszych komentarzach. Frekwencja wyborcza wyniosła średnio około 80%, była więc bardzo wysoka.

Antoine Ratnik 22/04/2012 20h00 wieczorem
http://www.konserwatyzm.pl/artykul/4292/wstepne-rezultaty-pierwszej-tury-wyborow-prezydenckich-we-fr

Brawo!.... Pani Marine Le Pen.Życzę dalszego sukcesu.
narodowiec
 

Wokół procesu Breivika

Nowy postprzez Niepoprawny w 24 Kwi 2012 23:01

Wokół procesu Breivika

Posted by Marucha w dniu 2012-04-24 (wtorek)

Gajowy nic poradzi na to, że gotów jest podpisać się pod chyba każdym słowem poniższego felietonu.

Przed kilkoma dniami rozpoczął się proces Andersa Breivika, oskarżonego o zamordowanie ponad 70 osób ? uczestników obozu szkoleniowego młodzieży socjalistycznej na wyspie Utoya. Breivik faktom nie zaprzecza, a motywy swojego czynu tłumaczy zasadą ?mniejszego zła? ? że mianowicie uczestnicy tego obozu byli szkoleni na aktywistów w służbie ideologii, którą on uważa za śmiertelnie niebezpieczną nie tylko dla Norwegii, ale i dla Europy.

Sąd wprawdzie pozwolił mu na wygłoszenie przemówienia, ale już nie zgodził się na jej transmitowanie przez telewizję ? wszystko wskazuje na to, że z obawy przed pozytywnym rezonansem, jaki argumentacja Breivika wywołuje u wielu jego rodaków, a także ? w całej Europie. Breivik uważa, że milcząca zgoda na islamizację Europy, a nawet jej forsowanie w imię wielokulturowości jest zabójcza dla tutejszej cywilizacji. Takie stanowisko wcale nie jest w Europie odosobnione, podobnie jak stanowisko przeciwne ? z tą jednak różnicą, że aktywiści wielokulturowości, którzy z lekceważeniem, a nawet pogardą odnoszą się do trzech filarów cywilizacji łacińskiej: obiektywnego charakteru prawdy, zasad prawa rzymskiego i etyki chrześcijańskiej, jako podstawy systemu prawnego ? są subwencjonowani z funduszy publicznych na skutek presji środowisk nadających ton Unii Europejskiej i Radzie Europy.

Formalnie ?pozarządowe? organizacje ?antyrasistowskie? i ?antyfaszystowskie?, chociaż otwarcie domagają się stosowania przemocy państwa wobec swoich przeciwników ideowych, a także otwarcie nawołują do stosowania przemocy bezpośredniej wobec ?faszystów? i ?ksenofobów? ? są kolaborantami paneuropejskiego gestapo, to znaczy ? Agencji Praw Podstawowych. Agencja ta jest rodzajem orwellowskiej ?policji myśli?, nadzorującej europejskie narody, czy poddają się bez oporu indoktrynacji prowadzonej z pozycji wrogich wobec cywilizacji łacińskiej przez komunę i żydokomunę. Bez rozbudowanej agentury nie byłaby w stanie niczego wskórać, więc na zasadzie przetargu rekrutuje sobie kolaborantów z poszczególnych krajów (w Polsce kolaborantem Agencji Praw Podstawowych jest Helsińska Fundacja Praw Człowieka), którzy z kolei współpracują ze wspomnianymi ?organizacjami pozarządowymi?, pomagając im w zdobyciu źródeł finansowania, zapewniając ochronę przez prawem w przypadku jakichś ekscesów i odpowiednio inspirując media głównego nurtu. To ostatnie zadanie jest tym łatwiejsze, że nad całością czuwają i poczynania te koordynują wypróbowani, pierwszorzędni fachowcy z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, urządzając okresowe odprawy, na których następuje podział zadań, przekładający się również na agenturę w mediach.

Wspominam o tej infrastrukturze zbudowanej dla zwalczania cywilizacji łacińskiej w Europie by pokazać nie tylko brak symetrii między obydwoma nurtami, ale również determinację środowisk zainteresowanych zniszczeniem podstaw tej cywilizacji.

Co to za środowiska? Nie jest dla nikogo tajemnicą, że od samego początku do łacińskiej cywilizacji wrogo odnoszą się Żydzi, zarówno ze względu na to iż jej istotnym składnikiem są zasady rzymskiego prawa, jak również i na to, że jej istotnym składnikiem jest chrześcijaństwo, którego uniwersalizm traktowany jest przez Żydów jako zagrożenie dla urojeń o własnej wyjątkowości.

Drugim środowiskiem odnoszącym się do cywilizacji łacińskiej z nieprzejednaną wrogością są komuniści, których ideałem jest rewolucja, to znaczy ? przerobienie normalnych ludzi na ludzi sowieckich. Czym różni się człowiek sowiecki od normalnego człowieka? Tym, że zrezygnował z wolnej woli ? a więc właściwości, którą chrześcijaństwo traktuje jako przejaw obrazu i podobieństwa Boskiego w człowieku. Dlatego komunizm jest niezmiennie wrogi religii, zwłaszcza chrześcijańskiej, bo stanowi ona naturalną zaporę dla rewolucji.

Wprawdzie Żydzi żyli i żyją w obrębie cywilizacji chrześcijańskiej, ale w przeszłości wielokrotnie łączyli się z jej wrogami, co przychodzi im tym łatwiej, że nie tylko się z nią nie utożsamiają, ale często oddziałują na nią rozkładowo. Forsowana obecnie ?wielokulturowość? jest bardzo skutecznym narzędziem tego rozkładu, bo doprowadza całe narody do stanu psychicznej bezbronności. Wszystko wskazuje na to, iż taktykę tę przejęli obecnie również komuniści, w ramach marksizmu kulturowego, który stał się w Unii Europejskiej ideologią obowiązującą, przy pomocy systemu prawnego niszczą organiczne instytucje takie jak rodzina, w nadziei doprowadzenia do skutku programu, którego streszczeniem jest kultowa pieśń komunistów, a zwłaszcza jej fragment: ?przeszłości ślad dłoń nasza zmiata?. Ten ?ślad przeszłości?, to właśnie łacińska cywilizacja.

Wygląda na to, że Breivik, cokolwiek by nie powiedzieć o jego metodach, tego zagrożenia sobie nie wymyślił. Ono realnie istnieje i zgodnie z zasadą, że każda akcja powoduje reakcję, w miarę nasilania się presji na ?wielokulturowość?, walkę z ?rasizmem? i ?ksenofobią?, coraz więcej ludzi zaczyna to dostrzegać ? co budzi niepokój środowisk zainteresowanych w gładkim przebiegu indoktrynacji. Wyrazem tego niepokoju jest nie tylko zakaz telewizyjnej transmisji przemówienia Andersa Breivika, ale również groteskowe usiłowania przypisania mu sławnej z Sowieckiego Sojuza ?schizofrenii bezobjawowej?. Okazuje się, że wykonawcy programu obrócenia w gruzy łacińskiej cywilizacji są ludźmi jak najbardziej normalnymi, podczas gdy zaniepokojeni tą destrukcją są uważani za wariatów. Bo przecież podejrzenia o chorobę psychiczną w przypadku Breivika nie ograniczają się wcale do przyjętej przezeń metody, ale również , a może nawet przede wszystkim ? do przedstawionej przez niego diagnozy sytuacji. Ale nie uciekajmy od trudnych pytań i poddajmy ocenie również metody.

Akurat tak się szczęśliwie składa, że mamy materiał porównawczy w postaci tzw. ?operacji pokojowej? w Afganistanie. Początkowym jej pretekstem była intencja odnalezienia Osamy bin Ladena i zniszczenia kierowanej przez niego Al Kaidy, której administracja Jerzego Busha przypisała sprawstwo kierownicze zamachu 11 września 2001 roku. Obecnie o tym nie ma już mowy i pozorem moralnego uzasadnienia wojny NATO przeciwko przedstawicielom pewnego kierunku ideowo-politycznego w Afganistanie, jest obrona ?demokracji?, to znaczy ? piastowania zewnętrznych znamion władzy w tym kraju przez amerykańskiego agenta, niejakiego Hamida Karzaja.

W imię tego celu wojska NATO, wśród których są również askarisi z naszego nieszczęśliwego kraju, zabijają osoby podejrzane ? bo nawet najwięksi entuzjaści, co to dla ?racji stanu? gotowi byliby poświęcić wszystko przyznają, że niepodobieństwem jest odróżnić ?talibów? od zwyczajnych ?cywilów?. Dlaczego zatem państwom NATO wolno zabijać Afgańczyków, którzy nie podzielają oczekiwanego od nich entuzjazmu dla demokracji, a Andersowi Breivikowi nie wolno zabijać Norwegów, których uznał za potencjalnie niebezpiecznych dla swojego narodu? To pytanie postawił jeszcze w Średniowieczu francuski poeta Franciszek Villon, przytaczając rozmowę cesarza z morskim piratem: ?Cysarz tak ozwie się surowo: czemuś iest zbóycą morskim, bracie? Aż tamten, mało robiąc głową: czemuż mnie zbóycą nazywacie? Dlatego, że na iedney łodzi? Gdybych miał statków choć ze dwieście, nie byłbych, iako iestem, złodziey lecz cysarz, iako wy iesteście!?

Powszechnie narzeka się dzisiaj na niedostatek ideowości i to nie tylko wśród ?młodych?, co to nie chcą już niczego, tylko ?popić, po(g)ruchać i radia posłuchać? ? ale również wśród autorytetów moralnych, którzy uważają, że życie ludzkie jest ?wartością najwyższą?. Jaka szkoda, że nie wiedzieli o tym święci męczennicy, którzy najwyraźniej musieli uważać, że są wartości cenniejsze od życia, skoro je dla nich poświęcili, a nie zapalili kadzidła przez posągiem Jowisza Najlepszego i Największego. Inna rzecz, że nie wszystkie idee są warte takiego poświęcenia.

Weźmy dla przykładu ideę Unii Europejskiej, w którą każe się ludziom wierzyć, jako w ideę wielką. Czy jednak znalazłby się w Europie chociaż jeden człowiek, gotów oddać życia za Unię Europejską i Józika Manuela Barroso? Każdy wie, że o tym nie ma mowy; takiego człowieka w całej Europie nie ma. Nieomylny to znak, że idea Unii Europejskiej ma tylko pozory wielkości, za którymi kryje się zwyczajny Scheiss w postaci interesów narodowych, a co gorsza ? interesów lichwiarskiej międzynarodówki.

Mamy zatem kryterium, przy pomocy którego możemy bez trudu odróżnić ideowość prawdziwą od ideowości udawanej ? jeśli ktoś dla idei, którą głosi, gotów jest zaryzykować własne życie. Breivik twierdzi, że zabijając swoje ofiary liczył się z utratą życia ? i rzeczywiście; policja przybyła na miejsce by go aresztować dopiero wtedy, jak skończyła mu się amunicja ? podobnie jak i dzisiaj twierdzi, że przyjąłby karę śmierci. Podobnie mówił Eligiusz Niewiadomski ? i został stracony. Breivik może tylko tak mówi, bo w Norwegii kary śmierci nie ma ? ale czy nie warto by jej przywrócić choćby dlatego, by móc sprawdzić takie deklaracje?

Stanisław Michalkiewicz
http://michalkiewicz.pl/

http://marucha.wordpress.com/2012/04/24 ... -breivika/
Niepoprawny
 


Re: Odkłamywanie rzeczywistości międzynarodowej

Nowy postprzez narodowiec w 17 Cze 2012 19:52

BRAWO dla GRECJI !
Powtórzone wybory parlamentarne w Grecji zakończyły się sukcesem,wygrali narodowi rewolucjoniści z trzeciopozycyjnego Złotego Świtu.Według wstępnych wyników uzyskali do 7,5% głosów,co daje 21 miejsc w 300- osobowym parlamencie. Medialna nagonka liberałom nie przyniosła rezultatu. ,,Brawo Wielkiej Grecji , Brawo Wielkiej Polsce "
:idea:
narodowiec
 

Re: Odkłamywanie rzeczywistości międzynarodowej

Nowy postprzez narodowiec w 13 Sty 2013 16:50

Dziesiątki tysięcy ludzi wyszło w niedzielę na ulice Paryża, żeby zaprotestować przeciwko projektowi ustawy umożliwiającej parom...
czytaj więcej
narodowiec
 


Powróć do Hyde-Park - bez cenzury politycznej

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości

cron