Pięćdziesięciu chuliganów pobiło chłopaka tak, że skakali po nim, pękały mu kości, płuco był w śmierci klinicznej. Lewo przeżył na zawsze przykuty do łóżka, jak roślina zdany na opiekę rodziców. Wśród sprawców dwóch to dzieci policjantów. Dostali śmiesznie małe wyroki w zawieszeniu.
Ja bym skazał na dożywocie sędziów, i ustawodawców.