Po co komu halloween

[Radek]

Chyba zegarek jest w tym forum żle ustawiony.

[Mariola]

W przedszkolu nr 10 panie kazały dzieciakom z zerówki poprzebierać się za jakieś upiory i chodzić do maluchów i straszyć, a w żłobku wszystkie dzieci się popłakały.

[Radek]

W żłobku? To już przesada.
W Krasiniaku to nie było nic. Pewnie grono pedagogiczne mądrzejsze i młodzież bardziej na poziomie.
Tylko u sąsiadów jak co tydzień była impreza, śmierdziało szczynami i winem owocowym, a z piosenek to rozpoznałem "Dżin goł bell - Dżin goł bell". Może święta im się pomyliły.

[Mariusz]

Było ekstremalnie ,taka zabawa na długo zapadnie mi w pamięci.A kto nie był,niech żałuję.Wróciłem rano na ,,rauszu".

[Janek]

Ja to będę miał halloween rano w pracy.

[Marzena]

Ja słyszałam że to święto należy do satanistów ,oraz do tych co uprawiają spirytyzm,praktyki okultystyczne i magiczne.A literatura pt.,, Harry Porter",też promuję ,, halloween".

[Franek]

Szkoda że u nas w pracy jest tak nudno.

[Radek]

To moi sąsiedzi kiedyś uprawiali praktyki spirytystyczne, ale teraz przeszli na wino owocowe, a to potem gorzej czuć.

[Zenek]

Franku ! twierdzisz że w pracy jest nudno ,to znaczy że mało pracujesz .Świadczy też iż szef Ci płaci niskie wynagrodzenie,a jak jest odwrotnie ,to za bezczynność otrzymujesz zapłatę?

[Franek]

Nie o to mi chodzi.